W latach 1994-1996 Wojciech Cejrowski prowadził w TVP1 "WC Kwadrans" - bardzo ostry program satyryczny, które gromadził przed telewizorami trzy miliony widzów. Ta książka pochodzi z tamtych czasów i NIE dotyczy podróży. Dotyczy wolności i walki. W roku 1996 książka była bestsellerem, pomimo odmowy przyjęcia jej do dystrybucji przez EMPIK. W ciągu dwóch lat sprzedano 98 tysięcy egzemplarzy, potem jeszcze około 20 tysięcy do chwili, gdy w roku 1998 Autor wycofał książkę z rynku i wyjechał do Amazonii.
W ostatnim roku książka odżyła na rynku wtórnym. Ludzie na forach piszą, że tematyka "Kołtuna" znów stała się aktualna, pomimo upływu osiemnastu lat od premiery. Dlatego postanowiliśmy wznowić tę pozycję i udostępnić ją ludziom za rozsądną cenę.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Tak naprawdę większość tych wojen wygrał jeden człowiek. Gdy patrzy się na jego zdjęcie to przemiły starszy pan - Michaił Tomfiejewicz. Ma ponad 90 lat. Jest konstruktorem najbardziej niezawodnego produktu jaki kiedykolwiek powstał w ZSRR. Znany jest jako AK47. AK to skrót od Automat Kałasznikowa, a liczba 47 to rok, gdy został zaprojektowany. Po tylu latach wciąż jest doskonały. Widziałem go na fladze Hezbollahu w strefie Gazy i Bejrucie. W Iraku ma swój pomnik. Ogromna dłoń trzymająca karabin. Mali chłopcy idąc boso przez dżunglę w Kongo i wioski w Rwandzie przewieszali go sobie przez ramie. Sięgał im do kolan. Ale bardzo sprawnie się nim posługiwali. W ciągu jednego dnia wojny można się dowiedzieć więcej o ludziach niż przez wiele lat znajomości. Dla wielu z nich wojna jest całym życiem. Innego nie znają. Oni zawsze są w stanie wojny.
Ci mali chłopcy mieli 10, może 12 lat. Taśmą samoprzylepną doklejali magazynki do kolb swoich karabinów. Ważyli niewiele więcej niż ich broń. Minęliśmy się bez słowa. Gdyby strzelili do nas, nikt nigdy by nas nie znalazł. Nikt nigdy ich nie zapytał dlaczego to zrobili. Oni sami na pewno by się nad tym nie zastanawiali. I szybko o wszystkim zapomnieli. Ja ich wciąż pamiętam. Nie wiem, czy którykolwiek z nich do dzisiaj żyje. Prawdę mówiąc zdziwiłbym się gdyby tak było. Mogliby być wesołymi sympatycznymi chłopakami, ale nie mieli na to szansy. Nie wtedy i nie w Rwandzie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni